www.slubiwesele.eu

gibas

jakos nie wierze w te przesady, jak ma byc dobrze to bedzie Smile

pannamloda

Nie ma co wierzyć w przesądy znam dużo szczęśliwych małżeństw , które pobierały się np w lipcu co do pogody to jak jest upał i popada lekkie deszczyk to takie romantyczne:)

karolajna12 · Wysłany: Wto 11:46, 05 Mar 2013 Temat postu:

ja nie wierze w przesądy, bo to jakies nieporozumienie by od tego uzalezniać swoje przyszłe życie. Ślub biorę w maju, bo uwielbiam wczesną wiosnę i nic mnie nie obchodzi, że to miesiąc bez 'r'. Chyba w Hiszpanii to właśnie miesiące bez 'r' są szczęśliwe i gdzie tu jakaś logika Razz

Malgorzata77

O to dowiedziałam się czegoś nowego o padającym deszczyku że to Boże błogosławieństwo uff a dziesięć lat żyłam w świadomości ,że to źle jak pada i sie zamartwiałam.

letnideszcz

Dobrze, że nie jestem przesądna, bo ta lista jest tak długa, że jakby człowiek miał w tym stresie przedślubnym o tym wszystkim pamiętać, to można by zwariować ;P

Remka

ja też nie wierzę w przesądy,nie brałam ich pod uwagę załatwiając ślub,czy zamawiając kwiaty,ale starsi członkowie rodziny bardzo się tym przejmują.

letnideszcz

Ja nie zauważyłam, żeby u mnie czy u narzeczonego ktokolwiek się tym przejmował Smile

I całe szczęście, po co wprowadzać jakąś nerwową atmosferę, sam stres przedślubny wystarczy ;P

Moldzik

Jak ktoś przesądny, to niech wierzy.

saluk

Kropelka

Jakby tak tego wszytskiego pilnować, to by człowiek oszalał Smile

AgnieszkaB

A ja dorzucę jeszcze kilka przesądów związanych z suknią panny młodej:
- Pan młody nie może zobaczyć swojej narzeczonej ubranej w suknię ślubną przed ceremonią zaślubin
- Przyszła panna młoda ubrana w suknię nie powinna się zbyt często przeglądać w lustrze, ponieważ może to „odgonić” szczęście
- Przymierzanie sukni panny młodej przez inne panny stanu wolnego może stać się przyczynkiem do ich staropanieństwa
- Ewentualne uszkodzenia i rozdarcia mogą być spinane wyłącznie agrafką. W żadnym wypadku nie można ich zszyć, bo może to przynieść pecha młodej parze.

Maja84

Jezu, tyle tego, że chyba muszę wszystkie je spisać bo nie spamiętam Smile

AgnieszkaB

SwinkaBabe3

Nie wierzę w te przesądy. Nie sądzę, żeby pocałunek po ceremonii zaślubin, rozsypywanie ryżu czy poprucie sukni i używanie przy tym wyłącznie agrafki, zapewniło szczęście młodej parze. Jeżeli ktoś się kocha, to żaden przesąd nie stanie im na przeszkodzie do szczęścia.

ana123

Jakby tak we wszystkie w nich wierzyć, to raczej by się nie wyszło za mąż. Czy komuś w ogóle jakiś przesąd się sprawdził?