www.slubiwesele.eu

AgnieszkaSadowicz

Zastawiłybyście obrączkę w lombardzie gdybyście były pod przysłowiową kreską? Tak się zastanawiam, czy prędzej zastawiłavym tv, telefon czy obrączkę...
no ale chyba jednak na obrączkę brakłoby mi odwagi. Rok temu jak mnie potrzeba przypiliła, to zastawiłam samsunga [link widoczny dla zalogowanych] (fajnie mi go wycenili, więc nie było stresu), ale z obrączka to musiałabym 5 razy przemyśleć.

Wyrzuty sumienia miałabym jak nic

slawole

obrączkę? żartujesz chyba, prawda?
osobiście wolałbym nic nie jeść przez tydzień, pożyczyć ubranie od jakiegoś bezdomnego i stanąć pod kościołem z prośbą "co łaska", pracować po 20h na dobę za "pół darmo" niż zanieść obrączkę do lombardu

letnideszcz

Jeszcze nie noszę obrączki, a już jestem tak do niej przywiązana, że wiem, iż nigdy w życiu bym jej nie zastawiła! Tak samo, jak pierścionka zaręczynowego.

mola

Ciekawe, co na to małżonek... Zastawiłby razem z tobą?

Maja84

Po rozwodzie, a i owszem Very Happy

fela

Racja, po rozwodzie nawet bym po nią nie wracała Wink

cebula33

Nie ma takiej opcji.

AgnieszkaSadowicz

wcale nie żartowałam, życie różne niesie sytuacje...

UroczaChwila

Nie zostawiła bym ani obrączki, ani pierścionka zaręczynowego, ani na 18 urodziny pierścionka. Dlaczego te pierścionki i obrączka to sentyment. Dla mnie z tym się wiąże uczucie. Więc nie wiem co by się działo nie sprzedam, bo dostane niewiele Wink

SwinkaBabe2

Akurat pracuję w lombardzie i bardzo często przychodzą klienci, aby zastawić obrączkę. Często nawet zdarza się, że jej nie odbierają. Szczerze mówiąc ja, gdybym była pod tą przysłowiową kreską, nigdy nie zastawiłabym obrączki. To symbol, który jest cenniejszy niż kilka stówek. Dlatego też - mimo, że pracuje w lombardzie i przyjmuję obrączki pod zastaw, bo to moja praca - nie rozumiem takich osób.

klarak

Nie zostawiłbym Smile

Maja84

Sylka

Jeszcze jestem przed ślubem, ale NIGDY Smile

roza

Nigdy bym tego nie zrobiła. Wolałabym raczej znaleźć dodatkową pracę ;3

tralab

Nigdy w życiu Smile